Witam. Mieszkamy od 28. 12. . Nie ma czasu nawet na zrobienie zdjęć. Dodam w następnym wpisie. Pierwsze spostrzeżenia
Hity:
1. Kuchnia lakierowana matowa (Biało- szara). Od początku wiedziałam, że będzie mat. Polecam. Super w utrzymaniu. Nie widać odcisków palców. Gdy front jest brudny łatwo przetrzeć i nie robią się "mazy"
2. Ogrzewanie podłogowe. Takie mamy na parterze i komfort jest większy niż na górze, gdzie są grzejniki. Jest po prostu cieplej
3. Ogrzewanie na gaz. Koniec z "paleniem" w piecu, węglem itp. Szkoda tylko, że na razie wokół smog, bo same piece węglowe
4. Czarny zlew i kran w kuchni z konglomeratu, bardzo łatwy w utrzymaniu w czystości. nie ma zacieków, a detergentów na razie właściwie nie używałam, bo mamy oczyszczalnie biologiczną.
5. Drewnopodobny, matowy gres na parterze łatwy w czyszczeniu, fajny efekt. Długi na 120cm powiększa wizualni przestrzeń
6. Kuchnia w kształcie litery U. Wszystko w zasięgu ręki. Fajny trójkąt roboczy
7. Stół w kuchni. Nie mam wyspy, ale gdy robię np. sałatkę, coś dłużej kroję, siadam tam i jest wygodnie. To samo, gdy np. ktoś niezapowiedziany wpadnie na kawę a ty coś gotujesz
8. Kuchnia półotwarta na salon. Pomieszczenia dzieli 3 m ściana, a dalej jest ponad 2 m wejście. Podczas imprez szybko wskoczyć do kuchni. na co dzień osoba w kuchni nie przeszkadza tej w salonie
9. Granatowa ściana w salonie. Miała być szara, ale ten kolor jest po prostu śliczny i wszystko do granatu pasuje
10. Wysokie ściany kolankowe. Mamy poddasze, ale ściany kolankowe są wysokie (podniesione o 1 pustak względem projektu). Jak czasami widzę projekty z niską ścianką to wyglądają b. nieustawnie i jakby się sufit walił na głowę. Przynajmniej ja mam takie wrażenie (bo całe życie mieszkałam w "kostce"
11. Rolety zewnętrzne. Nie wiem jaki efekt dadzą latem przy upałach. I w sumie nie wiem czy dają oszczędność, ale na razie nie ma firanek (nie jestem fanką) i zasłon (może kiedyś będą). Rolety dają intymność
12. Schody ażurowe, tynk imitujący beton i cegłę na klatce schodowej. Wszyscy mówią, że to najładniejsze elementy domu. Dają super efekt. Dodam zdjęcia. Schody lekkie, dębowe. Ściany praktyczne. Może oklepane, ale dzieci jak schodzą i dotkną ściany - nie widać brudu, odcisków palców. Siostra na klatce schodowej ma farbę i ściny po malowani wytrzymały ze 2 miesiące.
Neutralne lub kit:
1. czarne lśniące sprzęty agd. Nie wymieniłabym, bo tylko takie mi się podobają, ale nie oszukujmy się, widać odciski, kurz, brud
2. Ogrzewanie mieszane (góra grzejniki, dół podłogówka). Trudniej ustawić temp, żeby było ekonomicznie i równie komfortowo na parterze i na górze. Myślę, że bardziej ekonomicznie i komfortowo byłoby wszędzie podłogówka, ale z drugiej strony kładzenie gresu sporo droższe niż samodzielne położenie paneli
3. W łazience lśniący kran, bateria i przycisk ze stali nierdzewnej. Czyści się bardzo łatwo, ale widać każdy odcisk, kroplę wody. Trzeba by było przetrzeć praktycznie za każdym razem
4. Zbyt duży, budowany "na zapas" dom. Dopiero jak się człowiek buduje to czuć jaki to ogromny koszt. Mam co najmniej 1 b. duże pomieszczenie, którego kompletnie nie potrzebuję. A każdy metr to nie tylko pustaki i dachówka. ale sto innych rzeczy w tym ogrzanie. Nas jest trójka i dom ponad 120m pow. użytk. i 2 stanowiskowy garaż to za dużo. drugi raz budowałabym mniejszy dom. I w sumie to najbardziej "boli" (przynajmniej finansowo). No i to sprzątanie, jest tego dużo
5. Na koniec ostatnia KIT - kłótnie i stres przez budowę. My tego nie uniknęliśmy i myślę, że większość z Was też. nie Po czasie każdy wie, że nie warto było, ale jak coś idzie nie tak to czasem nie da się tego uniknąć.
Może ten wpis się komuś przyda.
Pozdrawiam gorąco :)